Minęło 26 lat od dnia w którym, Linus Torvalds poinformował w usenecie o hobbystycznym projekcie, darmowym systemie operacyjnym. Linus napisał wówczas, że "system nie będzie duży i profesjonalny jak gnu". Z perspektywy czasu widzimy jak bardzo twórca wówczas się mylił. Dziś systemy spod znaku pingwina goszczą na komputerach osobistych, serwerach i większości smartfonów (Android), a w rozwój jądra Linux zaangażowanych jest ponad 14000 deweloperów z ponad 1300 firm.
Z najnowszego raportu Linux Foundation wynika, że choć uważa się Linuksa za system rozwijany głównie przez pasjonatów, którzy pracują nad nim charytatywnie, to rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Wkład nieopłacanych programistów Linuksa wynosi tylko 7,7%. Główną siłą napędową systemu są deweloperzy opłacani (najczęściej pracownicy etatowi) przez takie firmy jak Intel, Red Hat, Linaro, Samsung, SUSE, IBM, Renesas, Google, AMD, Texas Instruments oraz ARM.
Przeciętna liczba zmian wprowadzana do jądra w trakcie jednej godziny wynosi 7,8 co oznacza 187 zmian każdego dnia i prawie 1310 tygodniowo. Ogrom prac na przestrzeni lat pokazuje wzrost liczby linii kodu jądra, które w 1991 roku miało tylko 10 tys., natomiast obecnie jest to ponad 22 mln linii.
Oczywiście Linux to nie tylko jądro. Dla użytkowników istotne są dystrybucje. Z setek dystrybucji jakie powstały przez te 26 lat na szczególną uwagę zasługują niekomercyjne Debian, Slackware, CentOS, Ubuntu, openSUSE, Linux Mint, Fedora czy Gentoo oraz komercyjne, opracowywane przez firmy SUSE i Red Hat. A może jest wśród czytelników ktoś, kto używał PLD, dystrybucję systemu Linux tworzoną w Polsce? Do tego wszystkiego dochodzą liczne warianty środowisk graficznych i tysiące pakietów oprogramowania. Ponadto, to właśnie Linux, jest kluczowym składnikiem ruchu oprogramowania o otwartym kodzie (open source).
Niemal każdy rok z tych 26 lat miał być rokiem Linuksa i choć wielu mówi, że taki rok dopiero nadejdzie, to może taki rok już mamy za nami. Być może to był rok ubiegły lub też czas dwóch lat wstecz, w którym przede wszystkim na poziomie korporacyjnym zatarły się granice pomiędzy walczącymi zwolennikami Linux i Windows, a rozpoczął czas prawdziwej, pozbawionej walki interoperacyjności i koegzystencji?
Choć nie wszyscy miłośnicy systemu Linux, uznają dzień wpisu Torvaldsa (25 sierpnia 1991 r.) za faktyczne narodziny systemu, to wszyscy zgadzają się z tym, że system narodził się w 1991 roku.
PS. Microsoft też znajduje się w czołówce firm odpowiedzialnych za rozwój Linuksa :-)!