Salesforce ogłosił jedną z największych redukcji etatów w branży IT związanych z wdrożeniem AI. Firma zmniejszyła zespół obsługi klienta z 9000 do 5000 osób, zastępując część pracowników agentami AI. To aż 44% redukcji etatów, co czyni z tego ruchu spektakularny przykład automatyzacji pracy w dużym przedsiębiorstwie technologicznym.
Marc Benioff, CEO Salesforce, przyznał w podcaście The Logan Bartlett Show, że ostatnie miesiące wdrażania AI były „najbardziej ekscytującym okresem w jego karierze”. Dziś agenci AI obsługują połowę interakcji z klientami, podczas gdy reszta trafia do zespołów ludzkich - koordynowanych przez system „omnichannel supervisor”, który rozdziela zadania między ludzi a maszyny.
AI pomaga nadrabiać wieloletnie zaległości w sprzedaży
Automatyzacja nie ogranicza się tylko do działu wsparcia. Benioff ujawnił, że Salesforce od lat zmagał się z problemem ponad 100 milionów leadów sprzedażowych, które pozostały bez odpowiedzi z powodu niedoborów kadrowych.
„Przez 26 lat mieliśmy setki milionów kontaktów, do których nie oddzwoniliśmy, bo brakowało nam ludzi. Teraz agenci AI są w stanie podjąć każdą próbę kontaktu” - podkreślił szef Salesforce.
Nowy model działania polega na dzieleniu złożonych zadań na mniejsze etapy. Każdy agent AI realizuje swój fragment procesu, a w sytuacjach przekraczających możliwości algorytmu - płynnie przekazuje sprawę człowiekowi. Benioff porównał to rozwiązanie do systemów autonomicznej jazdy Tesli, które informują kierowcę, gdy wymagane jest przejęcie kontroli.
Zwrot w narracji Benioffa
Redukcja zatrudnienia kontrastuje z wcześniejszymi deklaracjami CEO. Jeszcze w lipcu 2025 roku Benioff w rozmowie z Fortune zapewniał, że AI nie doprowadzi do masowych zwolnień. Podkreślał wtedy, że technologia ma wspierać ludzi, a nie ich zastępować, odrzucając „apokaliptyczne narracje” o bezrobociu technologicznym.
Dzisiejsze działania Salesforce stawiają te słowa pod znakiem zapytania i zbliżają firmę do obozu startupów AI, które od dawna zapowiadają stopniowe wypieranie pracowników umysłowych przez automatyzację.
Branża IT przyspiesza automatyzację
Krok Salesforce wpisuje się w szerszy trend. Tylko w 2025 roku firmy technologiczne zlikwidowały ponad 97 tys. miejsc pracy, co daje średnio 476 stanowisk dziennie.
Część liderów branży - jak Jensen Huang, CEO Nvidii - wciąż twierdzi, że AI będzie generować nowe miejsca pracy, zamiast je redukować. Tymczasem Benioff ujawnił, że sztuczna inteligencja w Salesforce odpowiada już za 30-50% pracy w obszarach takich jak inżynieria, programowanie czy obsługa klienta.
Firma jednocześnie intensywnie rekrutuje handlowców skoncentrowanych na sprzedaży rozwiązań AI innym przedsiębiorstwom. To wyraźny sygnał zmiany priorytetów - od tradycyjnych stanowisk technicznych ku rolom, w których człowiek ma wspierać i rozwijać technologie oparte na sztucznej inteligencji.
Co to oznacza dla rynku?
Decyzja Salesforce jest jednym z najbardziej wyrazistych przykładów tego, jak szybko AI zmienia rynek pracy - i jak niewiele mają wspólnego wcześniejsze zapewnienia liderów branży z rzeczywistością. Automatyzacja nie jest już przyszłością, lecz codziennością, a jej konsekwencje widać zarówno w obsłudze klienta, jak i w sprzedaży czy programowaniu.
Najważniejsze pytanie, jakie pozostaje, brzmi: czy firmy znajdą równowagę między efektywnością a odpowiedzialnością wobec pracowników? Historia Salesforce pokazuje, że obietnice „AI wspierającej ludzi” szybko mogą ustąpić miejsca twardej ekonomii, w której liczy się redukcja kosztów i skala działania.