Na koniec lutego OpenAI zaprezentowało najnowszą wersję swojego modelu językowego ChatGPT 4.5. Aktualizacja ta została zaprojektowana z myślą o jeszcze dokładniejszym rozumieniu intencji użytkowników, co przekłada się na lepszą interpretację kontekstu oraz bardziej płynne konwersacje, przypominające rozmowy z drugą osobą. Nowa wersja umożliwia także przesyłanie plików i obrazów, dzięki czemu potrafi analizować oraz interpretować materiały wizualne. To otwiera drzwi przed nowymi zastosowaniami. Jednak pojawił się problem.
Na początku ChatGPT 4.5 dostępny był wyłącznie dla abonentów płatnego planu, którego miesięczna opłata wynosi 200 USD. Ze względu na wysokie wymagania obliczeniowe wprowadzono również ograniczenia użytkowania, np. wybrani użytkownicy w ramach programu „research preview” mogli wysyłać do 40 wiadomości co trzy godziny.
Wdrożenie nowego modelu oraz prace nad kolejnymi usprawnieniami wymagają ogromnych zasobów obliczeniowych, co wiąże się z koniecznością rozbudowy infrastruktury o dziesiątki tysięcy nowych GPU. Niedobór procesorów graficznych znacząco wpływa na zdolność OpenAI do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na usługi AI, opóźniając jednocześnie wprowadzenie nowych produktów.
Sytuacja z niedoborem GPU odzwierciedla szersze wyzwania w branży AI, gdzie popyt na wysokowydajne chipy znacznie przewyższa podaż. Deficyt ten przyczynia się do wzrostu kosztów i ograniczonej dostępności najnowocześniejszych technologii, co potencjalnie hamuje innowacje oraz koncentruje korzyści ze sztucznej inteligencji wśród największych korporacji. Niektóre firmy zmagające się z tymi problemami rozważają podjęcie alternatywnych kroków, jak opracowywanie własnych chipów AI czy optymalizacja istniejących systemów, aby zmniejszyć zależność od drogich GPU.
Aby zaradzić niedoborowi GPU i ograniczyć zależność od sprzętu Nvidia, OpenAI aktywnie dąży do opracowania własnych chipów AI we współpracy z Broadcom. Nowe układy miałyby trafić na rynek w 2026 roku, a ich produkcją miałaby zająć się firma TSMC. Taki krok stawia OpenAI w szeregu z innymi gigantami technologicznymi, takimi jak Amazon, Google czy Microsoft, którzy również pracują nad własnymi procesorami na potrzeby AI.