Do naszego redakcyjnego labu dotarł NAS Asustor AS-602T. To pierwsze urządzenie firmy Asustor, tajwańskiego dostawcy rozwiązań z zakresu pamięci masowej, założonej w sierpniu 2011 roku jako filia grupy Asus, które mieliśmy okazje przetestować. Dwudyskowy serwer sieciowy skierowany jest zarówno do użytkowników domowych jak i biznesu. Urządzenie wyposażone w procesor Intel Atom Dual Core 2.13 GHz oraz 1 GB pamięci DDR3 (z możliwością rozbudowy do 3 GB) pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego ASUSTOR Data Master (ADM). Producent deklaruje, że spośród wielu funkcji, użytkownicy domowi docenią złącze HDMI i aplikacje multimedialne, natomiast firmy gotowość do pracy z platformami wirtualizacji VMware, Citrix czy Hyper-V jako magazyn obrazów z obsługą iSCSI oraz NFS. Przyjrzeliśmy się szczegółowo temu jak urządzenie spisuje się w codziennej pracy.
Zapraszamy do lektury.
Budowa i wyposażenie
Asustor AS-602T został zapakowany przez producenta w niewielkich rozmiarów tekturowe pudełko z plastikowym uchwytem. Całość opakowania ma formę niewielkiej walizki na narzędzia. Poza zdjęciem i specyfikacją serwera, na pudełku umieszczono logo producenta i dominujące na ok. połowie powierzchni powtarzane wielokrotnie hasła Storage, Network, Cloud, sugerujące przeznaczenie urządzenia.
Samo urządzenie ma kształt zbliżony do prostopadłościanu, przypominającego wielkością urządzenia typu barebone czy nettop. Obudowa została wykonana w większości z metalu i prezentuje się bardzo solidnie. Ściany boczne i wierzchnią wykonano z jednego kawałka szczotkowanego aluminium w kolorze popielatym, natomiast przednią część z dobrej jakości plastiku w kolorze czarnym.
Frontalna ścianka została podzielona na dwie części. Na lewej, nieco mniejszej i wysuniętej o kilka mm. do przodu znajduje się od góry logo producenta, włącznik zasilania z diodą a pod nią dioda systemowa. Poniżej usytuowano dwie diody sygnalizujące pracę adapterów sieciowych oraz diodę USB i port USB 3.0. Największą część przedniej ściany zajmują dwie kieszenie hotswap na dyski twarde.
Na jednej z bocznych ścian znajdują się niewielkich rozmiarów otwory poprawiające cyrkulację powietrza. Z tyłu urządzenia umieszczono 70 mm wentylator, odpowiedzialny za utrzymanie odpowiedniej temperatury. Ustawieniem prędkości obrotowej wentylatora można sterować z poziomu panelu administracyjnego ADM. W warunkach biurowych, w trybie automatycznym wentylator pracuje cicho, nie wpływając negatywnie na komfort pracy w sytuacji gdy urządzenie znajduje się na biurku. Po zmianie trybu na 'Niska prędkość', system wskazywał prędkość obrotową wentylatora w granicach 600 RPM i szum dochodzący z urządzenia był ledwo słyszalny. Po wybraniu trybu 'Średnia prędkość', wentylator wirował z prędkością 2500 RPM i tu już szum daje znać o sobie. Po ustawieniu trybu 'Wysoka prędkość', wentylator rozpędził się do blisko 4200 RPM, a głośność szumu można by porównać z suszarką do włosów pracującą w wolnym trybie. Zgodnie z zaleceniami producenta, po powrocie do trybu Automatycznego, wentylator w ciągu trzech minut zwolnił, a wokół zapanowała cisza. Reasumując, jeśli temperatura otoczenia urządzenia jest daleka od tropików, odgłos wentylatora nie powinien przekraczać poziomu szumu tolerowanego przez większość osób.
Bogaty zestaw portów obejmuje 1 port USB 3.0z przodu, oraz 1 port USB 3.0, 4 porty USB 2.0, 2 porty eSATA, 2 porty Gigabit Ethernet (z obsługą agregacji łączy) i złącze HDMI z tyłu. Ponadto na tylnej ściance znalazł się przycisk RESET, Kensington Security Slot i oczywiście gniazdo zasilania.
Na spodniej części znajduje się naklejka z adresami MAC kart sieciowych i numerem seryjnym urządzenia. Gumowe nóżki sprawiają, że urządzenie stoi pewnie nawet na śliskiej powierzchni biurka i eliminują przypadkowe przesunięcie.
Po odkręceniu trzech śrubek z urządzenia można zdjąć idealnie dopasowaną część obudowy osłaniającą podzespoły. Slot RAM SO-DIMM DDR3 został umieszczony na tylnej stronie laminatu płyty głównej pod ochronną folią, przez co rozszerzenie pamięci nie sprawia żadnego problemu. Z kolei procesor zasłania pasywny radiator.
Kieszenie na dyski twarde typu hot-swap, wyglądające bardzo solidnie, wykonano z aluminiowej ramki oraz dźwigni i maskownicy z tworzywa sztucznego. Wloty powietrza w kieszeniach poprawią chłodzenie dysków twardych. W ramkach rozmieszczono otwory dające możliwość montażu zarówno 3,5" jak i 2,5" dysków. Producent nie przewidział jednak zabezpieczenia dysków w postaci zamka i kluczyka. Pomimo, iż przykręcenie dysku czterema śrubkami przebiega sprawnie i zajmuje ok. 1 minuty, to miłym akcentem byłby beznarzędziowy mechanizm montażu dysków, którego niestety producent nie przewidział.
Podobnie jak konkurencja, Asustor nie wyposaża fabrycznie swoich urządzeń w dyski twarde, pozwalając użytkownikowi, w zależności od potrzeb, wybrać odpowiednie napędy z bogatej listy kompatybilnych urządzeń.
W kartonie poza solidnie zabezpieczonym NAS'em, znalazł się kartonik z akcesoriami (zewnętrzny zasilacz wraz z kablem zasilającym, 2 kable sieciowe (CAT.5E), płyta z przewodnikiem, instrukcją instalacji i oprogramowaniem, zestaw śrubek do montażu dysków oraz broszura informacyjna.
Podsumowując wygląd/budowę Asustor AS-602T, należy stwierdzić, że urządzenie zostało wykonane bardzo solidnie i prezentuje się profesjonalnie. Producent korzysta z materiałów najwyższej jakości, w większości jest to dość grube aluminium. Elementy z tworzywa sztucznego, również wysokiej jakości, zostały ograniczone do minimum. Poszczególne elementy zostały bardzo dobrze dopasowane, nic się nie ugina i nie trzeszczy.