Firma Synology, z siedzibą w Tajpej na Tajwanie, specjalizująca się w rozwoju i produkcji urządzeń pamięci masowej (NAS - Network Attached Storage), skierowanych do użytkowników domowych jak i firm, dostarczyła do naszej redakcji dwudyskowy, wolnostojący serwer sieciowy Synology DS214+ wyposażony w dwurdzeniowy procesor Marvell Armada XP taktowany zegarem 1.33 GHz i 1 GB pamięci RAM DDR3, pracujący pod kontrolą Synology Disk Station Manager (DSM) - następcę modelu DiskStation DS213+, który również gościł w naszej redakcji.
Urządzenie testowaliśmy głównie pod kątem funkcjonalności pożądanych w sektorze małych i średnich firm, gdyż przede wszystkim do tych odbiorców serwer jest kierowany. W opisie nie mogło zabraknąć odniesień do poprzednika.
Zapraszamy do lektury.
Budowa i wyposażenie
Synology DS214+ dostarczono w solidnym tekturowym pudełku, niemal identycznym jak model sprzed roku. Na kartonie, poza swoim logo i typem serwera, producent umieścił specyfikację urządzenia i charakterystykę najważniejszych funkcji dostępnych z poziomu systemu operacyjnego. W karton wkomponowano rączkę, ułatwiającą jego przenoszenie.
Czarna obudowa niewielkiego serwera w kształcie prostopadłościanu, swoim rozmiarem jest zbliżona do DS213+ i przypomina urządzenia typu barebone czy nettop. Kontrast dla matowych ścian bocznych stanowią finezyjne wloty powietrza wkomponowane w logotyp producenta. W odświeżonym modelu zrezygnowano z błyszczącej osłony kieszeni dysków twardych, które to w porównaniu do poprzednika zyskały zamki, zabezpieczające dyski przed nieautoryzowanym dostępem.
Na przedniej ścianie z prawej strony znajdują się wskaźniki LED sygnalizujące aktywność urządzenia (STATUS / LAN 1 / LAN 2), przycisk Copy pozwalający na skopiowanie danych z podłączonego urządzenia do folderu współdzielonego na serwerze, gniazdo USB 2.0 oraz przycisk zasilania. (W stosunku do poprzednika zrezygnowano z gniazda kart SD, a diody aktywności dysków twardych zostały umieszczone w górnej części kieszeni). W prawym dolnym rogu, pod przyciskiem zasilania naniesiono typ urządzenia - DS214+.
Blisko 2/3 tylnej ściany zajmuje 92mm wentylator, którego zadaniem jest utrzymanie temperatury we wnętrzu urządzenia na poziomie pozwalającym na komfortową pracę podzespołów. Z poziomu systemu zarządzającego urządzeniem można określić prędkość wentylatora wybierając jeden z trybów: chłodzenia lub cichy.
Podobnie jak w wypadku starszego brata, w wypadku DS214+ w każdym z trybów, wentylator pracuje stosunkowo cicho i nie powinien drażnić nawet osób wrażliwych na wszelkiego rodzaju odgłosy dobiegające z otoczenia.
Poniżej wentylatora znajdują się 2 gniazda LAN, 2 porty USB 3.0, złącze eSATA, gniazdo zasilania, przycisk Reset, Kensington Security Slot oraz naklejka z adresami MAC kart sieciowych i numerem seryjnym urządzenia.
Podstawa oparta jest na gumowanych nóżkach.
Synology nie wyposaża fabrycznie swoich urządzeń w dyski twarde, pozwalając użytkownikowi wybrać odpowiednie napędy w zależności od potrzeb.
Przed uruchomieniem urządzenia należy zamontować przynajmniej jeden dysk w kieszeni hot-swap, zabezpieczonej zamkiem. W porównaniu z poprzednikiem, kieszenie DS214+ zostały wyposażone w elementy pozwalające na szybki, beznarzędziowy montaż. Oczywiście, napędy mogą być również przykręcone za pomocą dołączonego zestawu śrubek. Ponadto kieszenie wyposażono w liczne gumowe podkładki mające za zadanie tłumienie drgań wywołanych wibracjami talerzy dysków.
Wewnątrz kartonu znajduje się serwer NAS zabezpieczony kartonowym wypełnieniem oraz kolejne pudełko zawierające: zasilacz, kabel zasilający, dwa kable sieciowe (skrętka UTP CAT.5e), dwa klucze do kieszeni dyskowych, zestaw śrubek do montażu dysków, broszura powitalna oraz informacje na temat zasad licencjonowania produktów Synology.
Producent zrezygnował z dołączania oprogramowania na płycie CD/DVD, co naszym zdaniem jest jak najbardziej słuszne, gdyż oprogramowanie jest dość często aktualizowane, tym samym, wersje pakietów na płycie najprawdopodobniej byłyby starsze od tych dostępnych online.