W życiu każdej osoby chcącej zaistnieć w sieci przychodzi taki dzień, kiedy trzeba dokonać pewnych ważnych decyzji. Mowa tu oczywiście o wyborze operatora hostingu i domen dla naszej pierwszej witryny www. Z pozoru proste - jak mogłoby się wydawać - dylematy wcale nie są tak oczywiste. Wynika to z faktu, że w Polsce mamy co najmniej kilkaset firm tego typu, a te najbardziej znane wcale nie gwarantują najwyższej jakości - są często ich działanie jest dalekie od ideału, a biorąc pod uwagę wysokość opłat - wręcz przereklamowane.
Przykład? Najtańszy hosting u znanego operatora kosztuje wprawdzie 1 zł za pierwszy rok, ale za to w kolejnych przyjdzie nam zapłacić już 300 lub więcej złotych. Podobnie jest z domenami - co z tego, że pierwszy rok wyniesie nas 1 zł (lub nawet mniej - gdy domenę dostaniemy „gratis”), skoro w kolejnych latach odnowienia będą już kosztować grubo ponad 100 zł. W takich wypadkach warto rozejrzeć się za tańszymi, choć niekoniecznie gorszymi firmami. Jedną z nich jest istniejąca od wielu lat, w 100% polska firma hostinghouse.pl. Można tam kupić hosting już za 25 zł rocznie (w promocji nawet mniej) i jest to stała cena, niezmienna co roku.
Cena to nie wszystko!
Na rynku jest wiele firm oferujących tzw. tani hosting (czyli serwery wirtualne w cenie poniżej 50 zł rocznie). Nie wszystkie jednak oferują wystarczająco wysoką jakość – nie gwarantują np. backupu, czy też uptime (minimalnej dostępności hostingu) na wystarczająco wysokim poziomie. Nie warto brać pod uwagę także firm, które istnieją krótko (one często znikają z rynku zanim zdążą się rozkręcić) oraz takich, które nie oferują wsparcia technicznego. W tym miejscu warto zauważyć, że wiele firm pracuje tylko od poniedziałku do piątku, a przecież awaria może nam się zdarzyć także w weekend lub w święto.
Czego jeszcze potrzeba do uruchomienia pierwszej strony?
Tendencją na rynku usług internetowych jest uruchamianie stron w oparciu o skrypt WordPress. Jest to oprogramowanie stale rozwijane, w miarę bezpieczne, ale przede wszystkim funkcjonalne i bezpłatne. Dobrze jest więc, jeśli firma posiada tzw. autoinstalator tego skryptu – usprawnia to pracę szczególnie mniej zaawansowanym użytkownikom (sprowadza instalację do kilku kliknięć, a wiedza niezbędna do standardowej instalacji skryptu nie jest potrzebna).
Gdy strona będzie już działać, przyda się też certyfikat SSL. Ten warto otrzymać za darmo tak samo jak w przypadku hostingu, czyli bez haczyków (wysokich rachunków za odnowienie). Tu również tendencja rynku jest jednoznaczna - strony z szyfrowanym połączeniem mają i będą miały więcej profitów w porównaniu do stron bez „zielonego paska”. Dość powiedzieć, że właściciele wyszukiwarki Google niejednokrotnie podkreślali, że tego typu witryny będą wyżej w wynikach wyszukiwania, a i sama przeglądarka Chrome ma niedługo informować o tym, że połączenie jest niezabezpieczone. Darmowy certyfikat można otrzymać także we wspomnianym wyżej hostinghouse.pl do wybranych pakietów.