Cloud Storage, czyli chmurowe magazyny danych, zdobywają coraz większe rzesze zwolenników. W przestrzeni Box, Dropbox, Dysku Google czy SkyDrive swoje dane przechowują nie tylko użytkownicy prywatni ale również firmy. U każdego z dostawców można otrzymać bezpłatnie do kilkunastu gigabajtów danych. Niedługo sytuacja może się zmienić za sprawą firmy Tencent, chińskiego potentata internetowego.
Przed trzema miesiącami Tencent uruchomił usługę dysku chmurowego - 10 terabajtów - o astronomicznej wielkości w stosunku do konkurencji wymienionej we wstępie.
Aktualnie usługa jest dostępna dla mieszkańców Chin zakładających konto i korzystających z komunikatora QQ. Po rejestracji każdy z użytkowników otrzymuje 1 TB przestrzeni, która w razie potrzeby bezpłatnie powiększy się o kolejne terabajty, do maks. 10 TB. Firma zapowiedziała, że intensywnie pracuje nad angielską wersją swojej usługi i już na wiosnę ma ją udostępnić użytkownikom spoza Państwa Środka.
Tak ogromne przestrzenie oferowane użytkownikom wiążą się z olbrzymimi nakładami na zakup dysków i budowę centrów danych. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę to, że Tencent zajmuje trzecie miejsce na liście światowych dotcomów, a przed nim są Amazon i Google, to jedyną przeszkodą w realizacji przedsięwzięcia może być zaufanie Internautów do chińskiego, inwigilowanego Internetu. Jeśli zaś spojrzymy na chińską kontrolę Internautów przez pryzmat PRISM, pochodzenie dostawcy usług nie powinno dla użytkowników mieć większego znaczenia. Należy zatem trzymać kciuki za powodzenie Tencent'a, bo już niedługo dyski internetowe mogą przejść do nowego, lepszego dla nas wymiaru.