ACTA, czyli Anti-Counterfeiting Trade Agreement, jest umową, która ma na celu poprawę egzekwowania prawa własności intelektualnej. Ale czy tylko? Dlaczego przyłączamy się do akcji protestacyjnej przeciwko podpisaniu porozumienia ACTA?
Nie, nie popieramy piractwa. Nie również mamy wątpliwości, że twórcom należy się ochrona praw własności intelektualnej. Martwi nas sytuacja, w której ktoś próbuje burzyć coś, co często wybudował ktoś inny z własnych pieniędzy. Porozumienie zamiast chronić, w obecnym kształcie może być bardzo szkodliwe dla twórców jak i odbiorców treści internetowej.
Dokument ACTA powstający od kilku lat niemal 'pod osłoną nocy' zawiera wiele kontrowersyjnych zapisów, stanowiących zagrożenie praw obywateli i wolności słowa. Co więcej, informacje na temat porozumienia po raz pierwszy zostały opublikowane w 2008 r. na łamach WikiLeaks, a wstępny tekst porozumienia został odtajniony dopiero w 2010 r.
Dlaczego rządy nie traktują poważnie idei społeczeństwa informacyjnego? Dlaczego prace nad dokumentem, jak również decyzje o jego podpisaniu nie zostały poprzedzone konsultacjami społecznymi?
Skomentuj na forum